Dzień 16.11.2019 zastał młodych włóczykijów na trasie kolejnej wędrówki. Tym razem wędrowaliśmy po Mazowszu tropem wielkiego malarza – piewcy mazowieckiej wsi i krajobrazów Mazowsza Józefa Chełmońskiego. Zwiedzanie zaczynamy w Radziejowicach. Przepiękny kompleks parkowo- pałacowy, był za czasów Chełmońskiego własnością rodu Krasińskich, z którymi malarz w drugiej połowie swego życia pozostawał w przyjaznych, dobrosąsiedzkich stosunkach. Jeden z najbardziej znanych obrazów Chełmońskiego “Orka” powstał na specjalne zamówienie Adama Krasińskiego. Radziejowickie muzeum posiada obecnie około trzydziestu obrazów, które wyszły spod pędzla Chełmońskiego, niektóre z nich mogliśmy podziwiać wyeksponowane w pałacowych wnętrzach. W muzeum wygospodarowano także pomieszczenia, w których zgromadzono rodzinne pamiątki pozostałe po Jerzym Waldorffie – znanym krytyku muzycznym i inicjatorze akcji ratowania zabytków warszawskich Powązek. Nie da się ukryć, że uczestniczące w wycieczce dziewczęta były bardzo przejęte możliwością stąpania po śladach uczestniczek popularnego programu “Projekt Lady”, którego poszczególne odcinki zrealizowano właśnie w radziejowickim zameczku i pałacu. W parku podziwialiśmy galerię popiersi wielkich Polaków, które wyszły spod dłuta goszczących w Radziejowicach rzeźbiarzy. W smutnej zadumie pochyliliśmy się nad miejscem, gdzie stacjonujące w czasie wojny w pałacu Sonderkommando SS pod dowództwem Gerharda Basta we wrześniu 1944 roku dokonało mordu na około dwudziestoosobowej grupie Polaków, których tożsamości dotychczas nie udało się ustalić. Tragedię tę upamiętnia dzisiaj bardzo ekspresywna nowoczesna rzeźba – pomnik autorstwa Gustawa Zemły. W drugiej, oddzielonej drogą lokalną części parku podziwialiśmy piękny drewniany dwór i nowoczesne rzeźby Józefa Wilkonia - “Brama Teatru Narodowego” i “ Arka”.
Następnie udajemy się do Kuklówki – niewielkiego mająteczku ziemskiego, zakupionego przez malarza po powrocie z Paryża dla dość licznej już wówczas rodziny. Po drodze mijamy budynek szkoły im. Józefa Chełmońskiego w Kuklówce Zarzecznej, na której frontowej ścianie wyeksponowano reprodukcję obrazu “Bociany”. Tylko na wsi, blisko otaczającej go przyrody, malarz mógł czuć się naprawdę szczęśliwy. Drewniany, dworek, w którym zamieszkał, zachował się do dziś i nadal znajduje się w rękach potomków malarza. Prowadzi do niego piękna aleja wysokich drzew, otaczają liczne drzewa i krzewy. Tu poznajemy kilka szczegółów dotyczących życia malarza w tym urokliwym wiejskim zaciszu.
Ostatnim punktem naszej wycieczki jest cmentarz w Żelechowie, gdzie zgodnie z życzeniem malarza złożono go po śmierci w roku 1914 tuż obok grobu wieloletniego ojrzanowskiego proboszcza Franciszka Barnaby Pełki, z którym za życia łączyła go wielka przyjaźń. Skromna piaskowcowa płyta i prosty drewniany krzyż upamiętniają miejsce pochówku artysty, który tak bardzo ukochał swą rodzinną mazowiecką ziemię. Zapalamy znicz i po chwili refleksji wracamy do autokaru, aby ruszyć w powrotną drogę.
Galeria zdjęć